Hurra!!! Udało się! Znalazłam ząb Magica! Leżał sobie jak gdyby nigdy nic niczym poproch na... parapecie... Schowałam go od razu do pudełeczka po Kinder Niespodziance, a to położyłam na honorowe miejsce w moim pokoju.
A po jakiś dwóch godzinach znalazłam jego wąs! Był na łóżku...
Wąs dołączył zatem do zęba, a pudełko nazwałam Pudełkiem Relikwii Żyjącego (Jeszcze) Mojego Kota ☻
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz