sobota, 7 lutego 2015

Nocny włóczykij

Usuwanie męskości przesunięte!
Zaczęło się tak...
Magic jak zwykle wyszedł na pole o 5.45 (!!!) . Nie wrócił jak zwykle o 7.00.
Ani o 7.30.
Ani o 8.00.
Ani o 8.30.
Nie wrócił też o 14.30, 16., 17., ani o 18., 19 i w końcu 20.
Oczywiście że go szukałam, mama i ojciec też, osiedle obeszłam całe i nic.
PRZEPADŁ.
Na noc też nie wrócił. Podejrzewaliśmy, że wsiadł do czyjegoś auta (zdarzały się już takie sytuacje!!!) , jest zamknięty w jakiejś piwnicy, domu, albo też idzie za kotkami.
I chyba ostatnia wersja była prawdziwa, bo rano siedział sobie na wycieraczce
Ale wrócił taki jakiś nieswój... Zmęczony, jakby zestresowany...
Więc odwołaliśmy wizytę. Będzie za tydzień. Magic, tym razem ci się upiekło, ale za tydzień nie ma zmiłuj! XD Szykuj swoje męskości!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz